Zobacz nowości:

S Shirlie Roden


sound by jbgmusic

Informacje organizacyjne

Skype me

Nie mam teraz włączonego Skype, proszę o meila: agnieszka@agnieszkajurko.pl

mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterDzisiaj31
mod_vvisit_counterWczoraj101
mod_vvisit_counterTen tydzień507
mod_vvisit_counterPoprz. tydz.546
mod_vvisit_counterTen miesiąc1495
mod_vvisit_counterPoprz. mies.2444
mod_vvisit_counterWszystkie3680287

Czytelnicy online: 3
Twój IP: 3.133.12.172
Dziś jest: 2024-04-20 07:24



Relacje uczestniczek z warsztatów Shirlie Roden

Czego można doświadczyć na warsztatach Shirlie...

.

Minęły już prawie trzy tygodnie od warsztatów z Shirlie Roden, a mimo to trudno mi opisać swoje wrażenia. Przede wszystkim bardzo wiele oczekiwałam po tych warsztatach - spotkało mnie coś jeszcze piękniejszego. Pracując jako dyrygent z chórem amatorskim chciałam poznać nowe metody prowadzenia muzykoterapii głosem, zestawy ćwiczeń itp. Nie spodziewałam się, że dodatkowo będę uczestniczyć w niesamowitym wydarzeniu muzycznym - kierowanej przez Shirlie improwizacji wokalnej.

Spośród nieuporządkowanej masy dźwięków, podczas medytacji, zaczęła powstawać przepiękna harmonia, wyczuwało się niesamowitą przestrzeń, ogrom miłości, tkliwości i ciepła, które (jak sądzę) dotykało nie tylko mnie jedną. Uczestnicy stworzyli podczas warsztatów bardzo wyjątkowy utwór - jedyny w swoim rodzaju, do bólu szczery. Miałam ochotę trwać w nim jak najdłużej, wyśpiewać wszystkie swoje uczucia związane z dobrymi i złymi wspomnieniami, pozwolić płynąć dźwiękom swobodnie, włączać swój głos w chór pozostałych głosów - to wszystko się działo. Dzięki fantastycznej atmosferze, jaką od początku wprowadziła Shirlie, czułam się bezpieczna, wspierana przez pozostałych, otoczona dobrymi emocjami. Wyjeżdżałam do domu z uczuciem żalu, że tak szybko minął czas warsztatów, ale jednocześnie z wielką radością i poczuciem, że swoje zajęcia muzyczne z chórem mogę wzbogacić dodatkowo o wiele pięknych elementów. W to, że dźwięk leczy - nigdy nie wątpiłam, ale teraz jestem bogatsza o nowe doświadczenia.

Marzena


Miałam to niezwykłe szczęście, że mogłam się spotkać z Shirlie Roden zarówno podczas sesji indywidualnej jak i prowadzonego przez nią warsztatu. Jestem pod ogromnym wrażeniem obydwu spotkań. Na każdym z nich otrzymałam dokładnie to czego w danym momencie potrzebowałam. Doświadczyłam niezwykle skutecznych a jednocześnie prostych technik i rytuałów, których działanie mogłam zaobserwować prawie natychmiast po ich zakończeniu w realnych kontaktach z innymi ludźmi.

Shirlie pracuje z ogromną bezwarunkową miłością, łagodnością i szacunkiem dla drugiego człowieka. W niezwykły sposób trafia dokładnie w sedno problemu, a jednocześnie sprawia, że cały proces odbierany jest jako coś bardzo prostego, naturalnego i radosnego.
Już się cieszę na kolejne spotkanie z Shirlie w listopadzie, a do tego czasu z radością będę słuchać jej płyt i powtarzać mantry i rytuały, których się od niej nauczyłam a które trafiły prosto w moje serce i tak jak sama Shirlie zostaną tam na zawsze.

Miriam Engedi


 

Największe wrażenie na mnie zrobił moment, gdy śpiewałyśmy razem z Shirlie siedząc w kręgu. Czuło się wówczas radość, kreatywność i jednocześnie wspólnotę serc. Shirlie jest bardzo ciepłą, pogodną, życzliwą osobą. Ma tak piękny głos, że chciałoby się jej słuchać godzinami.
Warsztaty uświadomiły mi, że warto pracować nad sobą i jak dużo mam jeszcze do zrobienia (jestem raczej zamknięta w sobie, nie lubię zabierać głosu publicznie, a co dopiero śpiewać. W atmosferze życzliwości, śmiechu i akceptacji jaka panowała na warsztatach okazało się, że jednak potrafię się "przemóc").


Chcę jeszcze raz uczestniczyć w jej warsztatach. Nie tylko z tego względu, żeby jeszcze raz doświadczyć pozytywnych uczuć, szerszej perspektywy (na warsztatach czułam się wspaniale) ale żeby móc udoskonalić w sobie to z czym na zajęciach mniej sobie radziłam, ugruntować to co już osiągnęłam i - na co bardzo liczę- dowiedzieć się czegoś nowego.

Grażyna


Po wykładzie połączonym z krótkim koncertem Shirlie zdecydowałam się na wzięcie udziału w jej dwudniowych warsztatach. Przekonała mnie jej piękna ciekawa opowieść o drodze jej rozwoju, odkrywania talentu i duchowych doświadczeniach w pracy z głosem. Ale tym co najbardziej przemówiło do mnie, były jej piosenki. Słuchając ich poczułam, że dźwięki przechodzące przez jej gardło są piękne, czyste, dobre i kojące, po prostu wyjątkowe. Ale przede wszystkim mają jakąś niespotykaną, głęboką moc, którą poczułam w swoim ciele, głęboko w samym środku mnie. Sama Shirlie jest osobą niezwykle miłą, łagodną i prostolinijną.

W czasie dwudniowych warsztatów doświadczyłam głębokiego oczyszczenia, jakby rozplótł się we mnie jakiś węzeł, oczywiście stało się to pod wpływem dźwięku głosu Shirlie i jej wspaniałej grze na gitarze. Bardzo ciekawym doświadczeniem było poszukiwanie osobistych dźwięków służących do samouzdrawiania, relaksacji i poszukiwania w sobie odpowiedzi na pojawiające się pytania.

Podstawą śpiewu jest oddech. Wdech - pełny, głęboki, otwierający ciało i wydech, całkowity, oczyszczający. Większość z nas, a szczególnie kobiety oddycha chaotycznie, płytko. A więc Shirlie uczyła nas oddychania.  Jednym z najbardziej poruszających momentów, był dla mnie ten, gdy śpiewaliśmy wszyscy razem w kręgu. Miałam uczucie jakbym znalazła się w anielskim kręgu i sama była aniołem. To było niesamowite odczucie.

Warsztaty z Shirlie Roden pokazały mi, że każdy z nas potrafi śpiewać, wydawać z siebie piękne i czyste dźwięki, wszyscy to w sobie mamy, tylko potrzebujemy takiej jak Shirlie przewodniczki i nauczycielki, by to w sobie odnaleźć. Bardzo cieszę się z ponownej wizyty Shirlie w Warszawie. Miałam nadzieję na powtórzenie warsztatów, pogłębienie tego doświadczenia, zwłaszcza, że rezultaty są znakomite i dla mnie sceptyczki mocno odczuwalne, a przy tym całkowicie bezpieczne.

Kasia

Aktualne terminy zajęć z Shirlie Roden: http://www.agnieszkajurko.pl/shirlie-roden-warsztaty.html